Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy

sobota, 10 kwietnia 2010

Tworzenie imienne


Zanim usiądę do maszyny musze wiedziecieć dla kogo będę szyć . Łatwiej kreuje mi się tę moja łatkową rzeczywistość pod konkretną osobę . Moja fantastyczna sąsiadka miała urodziny , całkiem okrągłe , pomyślałam że uszyję jej narzutę na łóżko , miała co prawda juz jakąs ale nie TAKą !!! W mojej głowie powstawał projekt wirujących wiatraków w łagodnych pastelach , różach i zielonościach.


Oczywiście musiałam wypaplać mój zamiar jubilatce , no i dowiedziałam się , że i owszem chetnie ale mają tam być fiolety , róże też ale raczej nie blade ale mocne i zdecydowane ...
Hhhh, cóż ...zaczęłam szyc nowa porcję wiatraków.


Tę część pracy chyba lubię najbardziej. Dobieranie barw , tworzenie zestawień pojedynczych wiatraków ,zabawa kolorami.. pudełek , kartonów przybywa..przychodzi moment ostateczny.. układania wiatrakow w całosć , z lekka opadam z sił ale K. przez duże K. angażuje swoje bystre oko i wreszcie ... pojawił sie Patchwork Doroty ...


5 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, bardzo fajna narzuta. Dobrze, ze wygadałaś się jubilatce bo dzięki temu ma takie kolorki jakie lubi. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna narzuta ... piękna poduszka!!!
    Kiedyś szyłam ... wykończyłam dwie maszyny ... teraz taką staruszkę męczę czasami ale kupiłam sobie nożyk obrotowy i matę ... poeksperymentuję w patchworku trochę ale w drobnostkach .... nie potrafię takich pięknych narzut jaką Ty uszyłaś.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super narzuta.O i moje łóżko ha ha. Mamy podobny gust.
    Pozdrawiam
    Danka

    OdpowiedzUsuń

Etykiety