Gdyby mój Pan doktor alergolog dowiedział się , że przy mojej alergii , lekkiej astmie jestem posiadaczką dwóch kotów to chyba odmówiłby dalszej współpracy. Ale ja jestem zwolenniczka homeopatii tak więc alergię na koty zwalczam swoimi pupilami , alergię na kurz tez trudno wyeliminować i musiałam się z tym pogodzić, czyli nauczyć się z tym żyć bez dywanów , firanek . Pasja łatkowa , która ostatnio mnie ogarnęła trochę zaburzyła mój ustalony porządek . Po pierwsze materiały , które namiętnie nabywam sprowadziły do mojego domu kolejnych mieszkańców czyli mole , a poza tym świetnie gromadzą kurz. Jak tylko zasiadam aby chociaż na nie popatrzeć kicham na maxa! Ale miało być o kotach. Świat się dzieli na kociarzy i psiarzy , oprócz wielu innych bardziej skomplikowanych podziałów. Ja się zaliczam do tej pierwszej grupy. Uwielbiam koty i tę ich niezależność . Świeżo poślubiony mąż mojej siostrzenicy też jest kociarzem, tak więc przy okazji jego okrągłych trzydziestych urodzin miałam ułatwione zadanie bo widziałam , w którym kierunku pójść. I tak powstała poduszka. W Internecie napotkałam sklep , który oferuje fajne materiały tematyczne , miałam poza tym kawałek grubej podszewki i tak dopasowując element do elementu zaczęłam działać. Zaznaczyć muszę , ze działam zawsze z wizją ale bez planu , tak więc bardzo często to co już zrobiłam , pruję , zszywam na nowo , dopasowuję. Ale nauczyłam się wreszcie używać centymetra bo wcześniej to było na oko :).
Bok poduszki wygląda następująco. To czy kotki maja patrzec do góry czy do dołu było poddane pod forum rodzinne , w końcu Michał ,moja starsza latorośl ,stwierdził , że taki układ , kiedy kotki spoglądaj spod poduszki jest najlepszy Jak widać spod poduszki uszyty jest z materiałów odciski kocich łapek .
Wierzch natomiast uszyłam z grubszej podszewki , złozonej powdójnie tak aby od środka uniknąc kłebowiska nitek i żeby poduszka była odrobine sztywniejsza.
Na wierzchu poduszki zrobiłam aplikacje , która ma przedstawiac dwa przytulone koty, czy sa one przodem czy tyłem?
Nie wiem :)
Aby dopelnic całosci , podusia zapinana jest na kocie guziki.
Teraz w planach jest poduszka dla sistrzenicy.
Tematem przewodnim maja byc baranki.
Bok poduszki wygląda następująco. To czy kotki maja patrzec do góry czy do dołu było poddane pod forum rodzinne , w końcu Michał ,moja starsza latorośl ,stwierdził , że taki układ , kiedy kotki spoglądaj spod poduszki jest najlepszy Jak widać spod poduszki uszyty jest z materiałów odciski kocich łapek .
Wierzch natomiast uszyłam z grubszej podszewki , złozonej powdójnie tak aby od środka uniknąc kłebowiska nitek i żeby poduszka była odrobine sztywniejsza.
Na wierzchu poduszki zrobiłam aplikacje , która ma przedstawiac dwa przytulone koty, czy sa one przodem czy tyłem?
Nie wiem :)
Aby dopelnic całosci , podusia zapinana jest na kocie guziki.
Teraz w planach jest poduszka dla sistrzenicy.
Tematem przewodnim maja byc baranki.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń