Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy

środa, 8 grudnia 2010

Śnieżnoświątecznie



Uwielbiam je układać , przeglądać , tworzyć wizje  patchworkowe , poduszkowe..szkoda ,że czasu nie starcza..a mam ich  ilości  niezliczone ..chyba ze 400 róznych wzorów .
Zaanektowana jest nieużywana kabina prysznicowa / w tej chili nawet gdyby ktoś chciał to i tak nie ma jak z niej skorzystać :)/ dodatkowo zajęte są półki i tu i tam , aha i pod łóżkiem dwa pudełka ..no i na stryszku ze trzy.. ale ja nie o tym.\I jak tak przeglądałam porządkowałam to starszy  z młodzieży  stwierdził , że nie ma w  domu dekoracji świątecznej i bym wreszcie coś  stworzyła na tę okoliczność .
porzuciłam więc porządki , zaczęłam przeglądać moje zbiory pod kątem zlecenia.
I prosze popatrzcie jak prezentują sie  choinki na śniegu gdy zapada ciemna noc.
Najpierw porobiły jako serwetka na komodzie , ale mając w pamięci , że w ferworze zeszłorocznych działań świątecznych spaliłam komodę / robi się to tak , rzucamy niedbale  fartuszek na zapaloną świeczkę i  udajemy się na pogawędkę z gośćmi , jak wołają pali się , pali się- nonszalancko gasimy i wracamy do stołu / ale ostatecznie  zostały choineczki przytroczone do ściany i robią jako makatka.
A za oknem w kuchni pojawiły sie pierwsze sikorki i wrąbały juz pól kilo słoniny .
Pozdrawiam serdecznie , zimowo i przedświątecznie





Etykiety