Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy

wtorek, 29 marca 2011

W telegraficznym skrócie

Obiecałam kilka zdjęć gotowych juz poduszek , a tu klapa :( aparat odmówił posłuszeństwa.
Wymiana baterii nie pomogła więc  pewnie skończy się na pożyczaniu po sąsiadach.
Mam tylko  fotki etapów pośrednich , ale bez  końcowego rezultatu :(
Chyba pisałam , ze wybieram się na Jarmark rzeczy ładnych do Chorzowa w tę niedzielę , może się spotkamy?
Oto zarys poduszki pt . "Kraków"
Tak mi się z arrasami skojarzyło :)
Pozdrawiam  bardzo serdecznie !

sobota, 26 marca 2011

Czas wiosennych porządków rozpoczęty

Zimno za oknem , ale chociaż można się było dzisiaj nacieszyć słońcem . Pojawiły się tez dylematy , której pasji się oddać , czy może tez jednak jakiejś powinności porządkowej ?
Wygrały prace w ogródku  + mycie okien a wieczór wiadomo - na łatkowe szaleństwo .
Popatrzyłam sobie z samego rana  na mój sad przez okno sypialni i zobaczyłam małą fioletową plamkę. Krokus pomyślałam ale jak podeszłam bliżej to zobaczyłam cudne miniaturowe iryski- zupełnie zapomniałam ,że ej wsadziłam na jesieni! 

Cały ogród jest jednak raczej szary i posępny , ale już fajnie gra w nim światło.


Podczas drobnych prac porzadkowych znalazłam kolejne oznaki wiosny


skromne ale oko cieszą i dają chęć do pracy.
W pracy dzielnei pomagał mi Drops , może w  radości ,ze wyprałam jego legowiska , których ma kilka- pod oknem sypialni, na tarasie no i od frontu. Po zimie zapiaszczone i skotłowane trzeba odświeżyc.

 A Kicia wygrzewała się  na ciepłym parapecie przyglądając się nam z pobłażaniem :)
Fajny dzień , fajnie, ze coraz więcej takich przed nami.
Teraz siadam do maszyny , żeby wykończyć wreszcie kilka poduszek.
Mam nadzieję , ze jutro będe mogłą je pokazać.
I pamiętajcie , ze jutro zmiana czasu!

czwartek, 24 marca 2011

...kataklizmy...

...nie chce ulegać paranoji , ale prawda jest taka , że gdzie się nie spojrzysz wszędzie coś się dzieje.
Na skalę ogromną , dużą , lokalną  ...domową.
Moja znajoma ma dzisiaj sprawe rozwodową . Cóż w tym dziwnego , prawda? Nie ona pierwsza nie ostatnia , ale ten kto to przeszedł wie , że od srodka czujemy się j wtedy ak  wybrzeże Japoni po przejściu tsunami , jak zburzone wieże WTC . Jak przyszła moja pora , akurat zmarł JP II, a ja mysłałam tylko o sobie. Ja juz ochłonęłam to pomyślałam , że chciałabym aby umarł raz jeszcze abym mogła  to przeżyc właściwie z należytym Mu szacunkiem i miłością . Ale nasze małe katklizmy zamykaja nam oczy na to co sie dzieje poza naszym podwórkiem.
Moja znajoma ma synka- uroczego 6-latka , który jakoś nie może zrozumieć , że nie będzie tak jak kiedyś.
Który potrafi swoim małym rozumkiem tak ogarnąć świat  , że mówi , że on chce mieć tatę , takiego , któy mieszka z nim a nie gdzieś indziej. A tata zamierza budować sobie nowe życie wychowując jakiegoś innego 6 latka przy okazji zastarszając swoja obecną/ była zonę że nie zawacha się aby ją zniszczyć i zabrać dziecko.
Za oknem wieje , jest ponuro , w  sercach smutno.
Chciałabym też podzielic się z Wami taką refleksją , która mi przyszła do głowy jak miałam swój włąsny prywatny kataklizm.
Na szczęscie ja  już wiem , że zielona trawa potrafi cieszyć na nowo i można odnaleźć radość i to taką o jakiej nigdy nie  myślałysmy , ale  rysa zostaje bo nie wiemy jaki ma to wpływ na nasze dzieci ..

"KOBIETA Z WYROKIEM"


Od wczoraj mam problem. Dosyć istotny. W wielu przypadkach . Np. gdybym chciała wyjechać i starała się o zielona kartę

Co mam wpisać w rubryce „ karalność” ?
Od wczoraj jestem kobietą z wyrokiem.
Z wyrokiem sądu stwierdzającym , że dnia tego i tego małżeństwo zawarte dnia...
pomiędzy Panią... a Panem... na mocy bla bla przestało istnieć.
Tak po prostu . Było i nie ma.
Wyrok jest to i kara musi być. I tu mam dodatkowy problem. Wychodzi na to , że wyrok jest dożywotni. Widać straszne przestępstwo popełniłam . Ale nikt mi nie powiedział jakie. Czy to , że zgodziłam się na rozwód ?
Czy wtedy , że zdecydowałam się na małżeństwo ?
Czy to , że nie spełniłam oczekiwań ?
Cholera , i za to dożywocie ? Dobrze , że w naszym prawodawstwie nie ma kary śmierci.
Patrzę na tę kartkę formatu A4. Suche słowa bez emocji. Rezultat kulturalnego rozwodu. Bo przecież , my obywatele III tysiąclecia chcemy być kulturalni.
Ale wychodzi , ze kultura jest synonimem braku wartości.
Słowa , które wypowiadamy mają coraz mniejsze znaczenie.
Jednocześnie się zastanawiam , czy lepiej żyć w zakłamaniu , fikcyjnych małżeństwach , w których też już nie ma wartości takich jak szacunek , zaufanie.
Aha , gdyby ktoś pytał co jest karą .


Uczucie porażki , gonitwa myśli , bezsilność , złość.


Czekam na amnestię.

poniedziałek, 21 marca 2011

Gapa !

Kochane, czy widać że na kolanach piszę ? Przepraszam , że tak długo nie dawałam znaku życia , ale chyba jestem zakręcona jak te moje wiatraki i jak pisałam ostatni post o candy to zrobiłam literówkę i napisałam , ze losowanie będzie 10 zamiast 20 , tak w ogóle myśląc ,że to będzie na powitanie wiosny...
Dopiero Trabaya  uświadomiła mi moją pomyłkę.Tak więc jeszcze raz przepraszam i przedstawiam zwycięzce. Posługując się maszyna losującą domowej roboty  wylosowałam numer 8 , czyli  Mim z http://mimowanie.blogspot.com/.
To była głowna nagroda ,  są również nagrody pocieszenia.
Mam trochę łatek , rożnych wymiarów i kolorów jeśli , którejś  z Was mogą się do czegoś przydać to jakimś zestawikiem mogę się podzielić . Prosze tylko a adres i sprawa załatwiona !
A tak poza tym  rodzinę cała zmogła angina . Dorośli chłopcy sa o tyle lepsi od małych , ze sami pilnują kiedy brać lekarstwa ale marudzą tak samo ,a ja się kuruję w tzw międzyczasie ale pomimo ,że ostatni tydzień siedziałam w domu to nawet szycie było w odstawce. A powinnam troche popracowac bo szykuję się na Jarmark rzeczy ładnych do Chorzowa na poczatku kwietnia. Motywem przewodnim  Jarmarku sa podróże , a moje poduch jak narazie podrózują i nie mam ich zgromadzonych " na kupce"
Przedstawiam Wam podusie , która powędrowałą do Lublina na imieniny Babci Krysi.
Przepraszam za jakość zdjęcia. Robione przy sztucznym świetle szarym porankiem , nie ma gorszej opcji.
 Pozdrawiam Wszystkie Was niezwykle serdecznie i zycze wspaniałej słonecznej , zdrowej i radosnej wiosny!

Etykiety