Chyba nigdy nie pokazałam w pełnej rozciągłości mojej pierwszej narzuty. Powstała wsłasnie jakoś tak rok temu po tym jak uzyskałam własnymi siłam prawie nową kanapę.
Przy okazji poszukiwan materiałow na obicie nakupowałam cała masę innych , zktorymi trzeba było cos zrobić.
I powiem Wam , ze to było o wiele prostsze niż teraz. Bardziej naturalne bez kombinowania , teraz w poszukiwaniu rezultatu spedzam wiele chwil na kombinowaniu przymierzaniu , zmienianiu no i wykonanie zajmuje mi więcej czasu bo sie bardziej przykładam.
Jasne , że sa to tylko same plusy ale czasami siebie nie poznaję.
Teraz na tzw" warsztacie" mam poduszki i mam wrazenie ze uszycie jednej zajmuje mi wiecej czasu niz pierwszy patchwork.
Przycinam , mierze , sprawdzam , pruje..
Doskonale się sprawdza moja mata i nozyk obrotowy , jak ktos nie ma polecam po stokroc!
Tak wygląda własnie moj bałagniarski warsztacik
a tak juz kilka sztuk skonczonych
mam w planach wieksza kolekcje ..więc wracam do pracy :)
Piękna narzuta i poduszki.Trzeba mieć anielską cierpliwość i talent aby powstało takie dzieło.
OdpowiedzUsuńPodziwiam z całego serca. Pewnie się powtórzę ale łóżko mamy takie samo;-))))))
Pozdrawiam
Przepiękne prace :) Właśnie trafiłam na Twojego bloga i wiem, że będę tu częstym gościem :)
OdpowiedzUsuńpiękne poduszki powstają! narzuta jest też przepiękna- może poduchy bardziej pracochłonne ale efekt szybciej widać :D
OdpowiedzUsuńPatrzę na te ścinki i już mnie strzącha...To naprawdę trzeba mieć talent....
OdpowiedzUsuńAhoj noworocznie!!!!
Oj jaka szkoda że się nie zobaczymy;-((( Może kiedyś zawitasz do Krakowa a przy okazji do Ściborówki zaglądniesz. Życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia. A na poduszeczkę nie mogę się doczekać . Koniecznie podaj adres zwrotny;-))))) Zrewanżuję się małym upominkiem:-)))))
OdpowiedzUsuńCałuski
Witaj,proszę szyjące blogowiczki o pomoc przy wyborze maszyny do szycia.Szczegóły znajdziesz u mnie na blogu pod moim dzisiejszym postem. Jeśli będziesz tak miła,zajrzysz i wyrazisz swoją opinię będę bardzo wdzięczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne poduchy !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i komentarz, pozdrawiam serdecznie :)))
Witaj.Dziękuję Ci bardzo za wypowiedź w sprawie maszyny.Mam dokładnie takie rozterki,o których pisałaś...Myślę,że przesadziłam,ale zdecydowałam się na Janome DXL603.Mam nadzieję,że będzie mi jednak służyć wiernie i już do końca:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie