Czy to był film " Brunet wieczorową pora"? nie pamiętam dobrze , ale była tam kwestia" nie wiem , nie znam się , zarobiony jestem" i ja się pod tym podpisuję. Jakoś nie ogarniam, za dużo rzeczy do zrobienia , za długi dzień , za mało wieczora na robótki a tak sobie pookładałam ,ze coś dłubie o zmroku. A teraz jeszcze malowanie sypialni sobie wymyśliłam. Maluje Tomek, świeżo upieczony student ale sprzątanie pozostało dla mnie. Kolor główny jest lawendowy co można odnaleźć w cętkach na podłodze rozniesionych po całym domu :)
Pięć tygodni temu zostałam cioteczną babcią i kupiłam Julkowi śliczny emaliowany nocnik w groszki. Nie wiem jak Julek ale jego mamie prezent się podoba, mnie również i dlatego nocniki zostały kupione dwa. Jeden oczyścicie zostanie w nowo wymalowanej sypialni.
Koniec lata to czas przetworów , w tym roku bardzo ubogo bo śliwy w ogóle nie owocują . Będa tylko konfitury wiśniowe w winiaku no i ogórki kiszone.
Myslę jeszcze o malinach w rumie...
Urlopu jak nie było tak nie ma , ale jest rower i wycieczki po okolicy , można natrafić na fajne kwiecie
Pozdrawiam wszystkich , zaglądam do Was regularnie i podziwiam niezmiennie co tworzycie!
Nocnik super. Jak byłam mała też miałam taki. Śliczny dzban na wodę . Można wiedzieć gdzie kupiony?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Maliny w rumie - to brzmi ciekawie i aromatycznie. Urocza oaza smaków i zapachów.Pozdrawiam:}
OdpowiedzUsuńzapraszam do zabawy szczegóły u mnie!
OdpowiedzUsuńGdzie mozna kupic taki piekny dzban??????????????????????????
OdpowiedzUsuńpiękne dzbanuszki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Paula
czy to w groszki to nocniczek przypomina mi go ale wiaderko boskie .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kochana zapraszam po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńCałuski